Londyn w deszczu, ale z uśmiechem!

Choć wczoraj Londyn przywitał nas typową dla siebie aurą – deszczową i kapryśną – nie przeszkodziło nam to w intensywnym zwiedzaniu jednego z najbardziej fascynujących miast Europy.

Dzień rozpoczęliśmy od wizyty w majestatycznej Tower of London, gdzie historia dosłownie unosi się w powietrzu. Następnie czekał nas rejs po Tamizie – doskonała okazja, by z perspektywy wody podziwiać słynne londyńskie landmarki: Tower Bridge, Big Ben, The Shard, Tate Modern, The Boomerang, liczne mosty, a także majestatyczne London Eye.

Nie poprzestaliśmy jednak na widokach z poziomu rzeki – z pokładu przeszliśmy do gondoli London Eye, by spojrzeć na stolicę Anglii z zupełnie innej perspektywy. Panorama miasta w deszczu? Magiczna.

Po szybkiej sesji zdjęciowej pod Big Benem przyszedł czas na podróż przez wieki – Opactwo Westminsterskie urzekło nas swoją architekturą i historią. Mieliśmy okazję zobaczyć tron koronacyjny, a także groby wielkich postaci – Izaaka Newtona, Stephena Hawkinga, Charlesa Darwina i Geoffreya Chaucera.

Kolejnym punktem programu był oczywiście Pałac Buckingham – choć Król nie zaprosił nas na herbatę, i tak byliśmy pod wrażeniem. Spacer przez Green Park zakończył się pysznym obiadem w sercu China Town, gdzie smak Azji spotkał się z brytyjską atmosferą.

Na koniec – Oxford Street i zasłużone zakupy. Zmęczeni, ale szczęśliwi, wróciliśmy do hotelu z torbami pełnymi pamiątek i głowami pełnymi wspomnień.

Ten dzień pokazał nam, że Londyn potrafi oczarować – nawet w deszczu!

Wielkość czcionki